Dziś trzy ślubne pudełeczka. Wrzucone zbiorowo, bo jutro wielkie pakowanie i upragnione dwutygodniowe wakacje. Oby pogoda dopisała.
Pierwsza jest nietypowa, z głębią i w kolorze groszkowym...
i obowiązkowo z motylkami ;)
a zamiast podpisu - dwa misie :D
Druga w złocie z ociupinką czerwieni...
i grosikiem "na szczęście", czy cuś ;P
Trzecia w srebrze i fiolecie.
To na tyle by było w lipcu. Do zobaczenia w sierpniu! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz